czwartek, 14 maja 2015

Dzień 136 & 137

Wychodzi na to, że ćwiczę teraz co drugi dzień i nie, nie było tego w planach ;)
Samo tak wychodzi.
Wczoraj nie ćwiczyłam, dzisiaj mam za sobą skalpel wyzwanie. Gdyby tak dobrze ćwiczyło mi się za każdym razem...
Nie ma tak dobrze ;)
Raz jest lepiej, raz gorzej, raz się chce, a raz nie. Zresztą dobrze wiecie co mam na myśli, prawda?
Dodatkowo motywacja.
U mnie jest z nią o tyle dziwnie, że maleje wraz z osiągnięciem celu ;)
Cele co prawda mi się pozmieniały, nie chodzi już tylko o wymiary i poniekąd wagę, ale najbardziej o dobre samopoczucie, kondycję, sprawność itd. itp.
Całe szczęście, bo inaczej chyba nie miałabym z czego się tutaj spowiadać :D

Miłego wieczoru :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Czekam na Wasze komentarze - każdy będzie dla mnie motywacją
Podpisywanie się pod komentarzem ułatwi mi odpisywanie Wam :)
Dziękuję:)


Waiting for your comments - all of them will be motivation for me
Thank you:)