piątek, 20 września 2013

Dzień 263

Wpis na szybko.
Nie miałam dziś nawet dziesięciu minut na ćwiczenia :(

Menu:
Śniadanie:
Owsianka na mleku sojowym z suszonymi morelami i ananasem plus tarte jabłko.

II śniadanie:
Sałatka (na dwa posiłki): sałata (dużo), kulka mozzarelli, papryka (dużo), pomidorki koktajlowe, prażone pestki dyni i kukurydza plus kromka chleba razowego.

Przekąska:
Grahamka z makrelą w pomidorach.

Obiad:
Zupa pomidorowa z makaronem plus udko kurczaka (wczoraj zapomniałam dopisać).

Kolacja:
Druga część sałatki plus kromka chleba razowego.
Sporo dziś pieczywa ale jadłam praktycznie w trakcie pracy.

Miłego weekendu :)

2 komentarze:

  1. Gosiu, ale menu nadal fajne-cos na pocieszenie:)

    Moze Ci sie uda teraz, w weekend poruszac?:)

    Dzisiaj zrobilam Boost Metabolism Jillian i polecam bardzo, jak bedziesz miala wolna godzine. Masakra- wszystko mokre lacznie z bielizna;)

    Milej soboty:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agnieszko, nie wiem jak Ci dziękować za to, że jeszcze wierzysz w moją ostatnio słabą silną wolę. Dziękuję :D Właśnie skończyłam trening, uciekam pod prysznic i zaraz robię wpis :)))

      Miłego wieczoru :)

      Usuń

Czekam na Wasze komentarze - każdy będzie dla mnie motywacją
Podpisywanie się pod komentarzem ułatwi mi odpisywanie Wam :)
Dziękuję:)


Waiting for your comments - all of them will be motivation for me
Thank you:)