czwartek, 18 lipca 2013

Dzień 199

Jutro z przodu będzie już cyfra 2, a koniec roku pojawi się pewnie wcześniej niż byśmy się spodziewali.
Pogoda nadal jest cudna :) Prawdziwe lato, na które tak czekaliśmy. Wydaje się, że trwa już tak długo, a tak naprawdę od około dwóch tygodni jest słonecznie i gorąco. Nie muszę chyba mówić, że taką pogodę lubię najbardziej ;D
Dziś miałam nie ćwiczyć z powodów 'natury' wyższej, ale mam wrażenie, że ostatnie dni i tak zawalam dlatego zrobiłam przysiady Goblet (120szt.). Poza tym miałam dziś około godzinny szybki marsz, więc nie jest źle ;)

Menu na dziś:
Śniadanie:
Owsianka na mleku sojowym z gruszką i kakao oraz suszonymi morelami.

II śniadanie:

Sałatka z ziaren quinoa, pomidorów pelati i fasoli (porcja na 2 posiłki).

Przekąska:
Serek wiejski z gruszką.

Obiad:

Zupa pomidorowa.

Tutaj pojawiły się nieplanowane dwie małe domowe drożdżówki do kawy ;)

Kolacja:

Druga część sałatki.

Spokojnej nocy :)

2 komentarze:

  1. Gosiu, a dzisiaj piatek, piateczek:)) wakacje, prawda? :)

    Tutaj tez upal (jestem juz w Rotterdamie), i niech ta pogoda trwa:)

    Dobrego wieczoru:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda :) Córka na ostatniej przerwie dość poważnie zdarła kolano :/ Ech... Podobno była bardzo dzielna :)

      Pogoda niech trwa! Nie możemy się nią nacieszyć :)
      Cieszę się, że spokojnie dotarłaś do domu i że u Was też tak ciepło :) U nas dziś było około 30', podobno ostatnio na Wyspach takie lato zanotowano w latach dziewięćdziesiątych ;)

      Spokojnej nocy :)

      Usuń

Czekam na Wasze komentarze - każdy będzie dla mnie motywacją
Podpisywanie się pod komentarzem ułatwi mi odpisywanie Wam :)
Dziękuję:)


Waiting for your comments - all of them will be motivation for me
Thank you:)