piątek, 2 listopada 2012

Dzień 297

Brakło mi czasu na jakiekolwiek ćwiczenia, dlatego dziś dzień przerwy.
Po wczorajszych ćwiczeniach czuję lekko mięśnie pośladków, poza tym ok.

Wczoraj wieczorem ćwiczyłam mięśnie brzucha grając z dziećmi w Biznes - dawno się tak nie uśmiałam :D Polecam :)

Dzisiejsza pogoda u nas, hmmm... Wyszliśmy z domu, na szczęście z parasolami ;) Dzieci miały frajdę, bo dopadł nas grad. Nie powiem - było ciekawie ;)
Potem jakby nigdy nic wyszło sobie słońce i pozostało na długo :)

W centrum handlowym już stoi dom Mikołaja...

Udanego weekendu :)

2 komentarze:

  1. grad.. ciekawe ;)
    a ja się ciągle do ćwiczeń nie mogę zmobilizować :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale jak się w końcu zmobilizujesz to Cię nikt nie zatrzyma ;)

      Usuń

Czekam na Wasze komentarze - każdy będzie dla mnie motywacją
Podpisywanie się pod komentarzem ułatwi mi odpisywanie Wam :)
Dziękuję:)


Waiting for your comments - all of them will be motivation for me
Thank you:)