niedziela, 12 sierpnia 2012

Dzień 215

Jakieś pół godziny temu wróciłam z przejażdżki rowerowej - dziś nieco poniżej 10km. Wieczory już niestety są zimne. Pożyczyłam bluzę od brata (ciepłą), ale mimo to było mi zimno. Dłonie lekko mi zmarzły choć zawinęłam je w rękawy.
Szkoda...
Właśnie dziś poczułam, że lato ucieka nieubłaganie :(
Mam jednak jeszcze nadzieję na upały :D

Rano zaliczyłam dzisięć minut ćwiczeń - brakowało mi tego. Czas powoli wracać do starej rutyny ;)

Życzę Wam udanego tygodnia :)

8 komentarzy:

  1. No lato ucieka niestety... powodzenia we wracaniu do rutyny :D

    OdpowiedzUsuń
  2. A u nas o dziwo lato przyszlo i w koncu jest ladnie:)
    Mi bardzo brakuje rutyny i mam problem, zeby sie jakos zorganizowac. Kazdy dzien jest inny i kazdy meczacy, na tyle, ze rano nie mam sily na cwiczenia a o bieganiu juz nie wspomne. Daje sobie szanse w tym tygodniu na powrot do cwieczen:) Zobaczymy czy silna wola okaze sie silna;)
    Pozdrawiam cieplo:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moja silna wola też osłabła ;)
      zbyt dużo dzieje się wokół i przez to trudno mi się zorganizować...
      nie narzekam jednak, po wakacjach znów będziemy tęsknić, więc teraz dezorganizujemy się maksymalnie w gronie rodzinnym rodziny :D

      Usuń
  3. ooo tak jest bardzo teraz zimno, 3ba się cieplej umierać...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to prawda :( ale nie traćmy nadziei - przyszły tydzień zapowiada się ciepły :)))

      Usuń
  4. nie chcę, żeby się lato kończyło :(

    OdpowiedzUsuń

Czekam na Wasze komentarze - każdy będzie dla mnie motywacją
Podpisywanie się pod komentarzem ułatwi mi odpisywanie Wam :)
Dziękuję:)


Waiting for your comments - all of them will be motivation for me
Thank you:)