sobota, 3 marca 2012

Dzień 56

czyli w marcu jak w garncu ;)
Pogoda dziś była bardzo zmienna.
Zrezygnowałam z biegania, bo przyszedł czas na przerwę ;) poza tym jutro biegnę z Beatą, więc trzeba troszkę zregenerować siły :)

Dziś zrobiłam sqaty w domku plus ćwiczenia mięśni brzucha z treningu C plus ćwiczenia na wewnętrzna stronę ud.

A Wam jak minęła sobota?

Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli :)

2 komentarze:

  1. sobota z rodziną, spacer, porządki, trochę innych prac, a wieczorem film w łóżku w towarzystwie córki i męża. czego chcieć więcej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak naprawdę niczego :)) milej niedzieli Wam życzę :)

      Usuń

Czekam na Wasze komentarze - każdy będzie dla mnie motywacją
Podpisywanie się pod komentarzem ułatwi mi odpisywanie Wam :)
Dziękuję:)


Waiting for your comments - all of them will be motivation for me
Thank you:)