środa, 15 lutego 2012

Dzień 39

Ostatni dzień z trójką z przodu, kolejny raz trójka pojawi się przy numerze 300. Mam nadzieję, że dotrwam :)

Dziś robiłam tylko squaty. Zwykłe, bez wyskoków. Rozgrzały mnie niesamowicie.
Zaraz po ćwiczeniu zawsze czuję w mięśniach ud (dokładnie w mięśniach prostych) takie dziwne 'omdlenie'. Uczucie to utrzymuje się około 5 minut potem ustępuje. Zakwasów na razie nie mam żadnych, więc nie ma wymówek - trzeba ćwiczyć ;)

Pozdrawiam Was ciepło i życzę miłego czwartku :)

Ps. Do moich ćwiczeń zawsze dochodzi szybki marsz około 20 minut. Piszę o nim tylko wtedy kiedy jest dłuższy. Staram się wszędzie dojść pieszo, ale to dlatego, że wszędzie mam blisko i nie muszę używać samochodu :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Czekam na Wasze komentarze - każdy będzie dla mnie motywacją
Podpisywanie się pod komentarzem ułatwi mi odpisywanie Wam :)
Dziękuję:)


Waiting for your comments - all of them will be motivation for me
Thank you:)